Autor: trekker

doha czyli wyprawę zaczynamy od kataru

Zaczęło się. Podróż do Warszawy bez problemów. Sprawny transfer na lotnisko, wylot bez opóźnień. Serwis w samolocie przeciętny, niczego nam nie urwało. Lotnisko w Doha ogromne i … puste. Ludzi...

wietnam czyli powtórka z rozrywki

Od ostatniej wyprawy minęły raptem trzy miesiące, a my jesteśmy w ferworze przygotowań do kolejnego wyjazdu. Na dopracowanie szczegółów mamy jeszcze tylko miesiąc. Jedziemy sprawdzić co się zmieniło w Wietnamie...

ostatnia prosta czyli dzień drugi w delhi

Ranek w Delhi chłodny (ok. 10C). Dziś ostatnie spacery po Delhi, trochę zwiedzania i … przygotowanie do powrotu. Kręcimy się po wąskich i zatłoczonych uliczkach starego Delhi. Odwiedzamy bardzo kolorowy...

miejskie życie czyli dzień pierwszy w delhi

Zmęczeni trudami podróży pozwoliliśmy sobie na chwilę luksusu. Śniadanie dopiero po dziewiątej. Później metrem w okolice Red Fort. Na szczęscie metrem jedziemy poza godzinami szczytu. Aż strach pomyśleć jak to...

początek końca czyli delhi

Dzień rozpoczynamy w PortBlair. Już o 7 rano jest gorąco, a to w połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza sprawia, że jesteśmy oblepieni potem. Musimy tu jakoś wytrwać do 10:30 –...

błogostan czyli relaks na andamanach

Andamany – dzień1 Do hotelu dotarliśmy w środku nocy – zmęczeni trudami podróży. Pokój był z oknem od ulicy i mimo nocnej pory ruch był duży i głośny. Korki w...

slow motion czyli varanasi

Wreszcie trochę spokoju. Nie musimy się nigdzie spieszyć. Co prawda o 5 rano przebudziły nas poranne dzwonki na puje, ale to takie miłe i subtelne przypomnienie gdzie jesteśmy. Wstaliśmy wyjątkowo...

kolej na kolej czyli pociągiem do varanasi

Na początku pociag zaliczył 3 godzinne spóźnienie. Na szczęscie w oczekiwaniu towarzyszyli nam chilijczycy i czas szybko (?) zleciał. W pociągu szybko odnaleźliśmy swoje miejsca, zainstalowaliśmy się i zmęczeni długim...

agra czyli zestaw obowiązkowy

Tym razem pobudka na prawdę wcześnie. Zrywamy się o 5:40 i … nie moźemy opuścić hotelu, bo wszystko jest pozamykane. Podobno ta dzielnia nie jest najbezpieczniejsza, stąd pewnie te kłódki...