zmiana prowincji czyli znów w podróży

Wczenie rano opuszcz y urocze Langde. Po 90minutowej podróży znów jesteśmy w Kaili, a le tylko po to by odebrać pozostawiony tu bagaż i kupić bilety na pociąg. Tym razem było trochę gimnastyki, po pan w okienku nie chciał współpracować. W końcu po 15minutach mamy w garści bilety na soft sleepera. Do odjazdu niespełna 2 godziny i na dworzec. Tam jeszcze szybkie zakupy – małe zaprowiantowanie przed 20 godzinną podróżą. Warunki w pociągu całkiem znośne, wygodne kuszetki, wifi, czysto. Jedyne zmartwienie to …. pogoda. Za oknem świeci słońce, nie pada – a my w pociągu! Oby ta pogoda się utrzymała – wbrew prognozom.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>