Blog

Manila – dzień rozruchowy

Po blisko dziewięciu godzinach snu niespiesznie meldujemy się na śniadaniu, później przepakowanie bagaźy – tak by zostawić chwilowo niepotrzebne rzeczy w hotelowej przechowalni i o 10:30 ruszamy do miasta.  Temperatura...

Zaczynamy

Po wielu tygodniach oczekiwania, wreszcie ruszamy na kolejną wyprawę. Początki zawsze nie są łatwe. Musimy pokonać trudy podróży. Potem już tylko będzie bajka.  Liczymy na relaks i dobrą zabawę, Podróż...

koh lipe 3 i 4

Nie ma co pisać. Nuda. Wstajemy o 8, a o 9:30 znów na łodzi. Kolejne wyspy, kolejne plaże. Rybki, rafa i tak na okrągło. Dzień podobny do dnia. Nuda. Ile...

koh lipe 2

Dziś pierwszy dzień rejsu po okolicznych wyspach. Nie ma co pisać. Trzeba wsiąść na łódź, dać nurka do ciepłej i krystalicznie czystej wody. To trzeba zobaczyć!        

koh lipe

Cała noc w podróży. Na szczęście w komfortowych warunkach. Do stacji końcowej HatYai docieramy kilka minut przed czasem o 6:20. Okolice dworca jeszcze senne, jeszcze ciemno. Musimy zorganizować sobie przejazd...

z bangkoku do hat yai

Na dzisiejsze przedpołudnie w zasadzie brak planów. Wstajemy po 8. Zamiast śniadania dojadamy kupione wczoraj w chińskiej dzielnicy,  a niezjedzone na kolację różne noworoczne przekąski. Do południa włóczymy się po...

bangkok i okolice

Dziś pobudka o 6:30. Przed 7 ma przyjechać po nas do hotelu busik.niestety spóźnia się blisko pół godziny. Na szczęście w sobotni poranek nie ma w Bangkoku korków. Szeroką autostradą...

z ayutthaya do bangkoku

Wstajemy tradycyjnie 7:30. Spakowany bagaż zostawiamy w hotelowej recepcji, a sami ruszamy na zwiedzanie głównych atrakcji starego miasta. Chcemy w miarę w spokojnie, zanim dojadą z Bangkoku autobusy z jednodniowymi...

z sukhothai do ayutthaya

Wstajemy wyjątkowo wcześnie bo o 7, by spokojnie zjeść śniadanie na tarasie naszego hotelu.  0 ósmej meldujemy się z bagażami na pobliskim przystanku autobusowym. Tu ciekawostka – przed pobliskim niewielkim...