
Tym razem pobudka na prawdę wcześnie. Zrywamy się o 5:40 i … nie moźemy opuścić hotelu, bo wszystko jest pozamykane. Podobno ta dzielnia nie jest najbezpieczniejsza, stąd pewnie te kłódki i sztaby. Wokół jeszcze czarna noc. Na chwilę choć w “pełnym umundurowaniu” wskakujemy do łóźek. Dosłownie po 20min jest juź jasno i gwarno. Ruszamy do kasy. Kolejka raptem na 2 osoby!! Znacznie dłuźsza jest do kontroli biletów i kontroli wnoszonych toreb i plecaków. Ale i tak nie jest źle – po 10 minutach jesteśmy juź na terenie kompleksu Taj Mahal...
more >>