Pobudka wyjątkowo o ósmej i wyjątkowo tym razem bez hotelowego śniadania. Niestety w najbliższej okolicy tak wcześnie rano nie ma otwartych knajpek ani sklepów spożywczych. Są natomiast już czynne sklepy obuwnicze, z zabawkami, maszynami do szycia oraz banki. Musimy zadowolić się plackiem chleba, jogurtem i owocami. Czyli wreszcie coś innego! Punktualnie o 9 pod hotel podjechał Mohammed. Kierowca z naszej wczorajszej wyprawy z przyczyn technicznych z nami nie pojedzie. Ale chwilę później pojawia się zastępca i to z lepszym (jak na tutejsze warunki ) samochodem...
more >>