Pobudka o 4 rano. Ruszamy w krótką podróż pod kolejny wulkan. Po 30minutach jesteśmy na miejscu, teraz jeszcze kolejne 30minut marszu dobrze przygotowaną ścieźką i jesteśmy na krawędzi krateru Kelimutu, na kolejnym wschodzie słońca. Choć rano pogoda była bardzo niepewna – teraz z każdą minutą jest lepiej. Coż skłoniło nas by po raz kolejny wybrać się na wulkan? W ogromnym kraterze wulkanu Kelimutu znajdują się trzy jeziorka. Każde z wodą o innym zabarwieniu. Kolory te zmieniają się w zależności od zawartosci minerałów docierających tu z wnętrza wulkanu. Widoki niesamowite, cisza spokój...
more >>