
Dzień zaczął się spokojnie. Po obfitym śniadaniu wynajęliśmy kierowców, by motorkami dotrzeć do odległej Jade Emperior Pagody. Ze względu na sobotnie przedpołudnie ruch nie był zbyt duży – jazda nie była już tak emocjonująca jak dnia poprzedniego. Pagoda jakby nieco podupadła od czasu naszej poprzedniej wizyty (2011), a może to tylko takie wrażenie. Zasiedzieliśmy się tam nieco, że aż nasi kierowcy przyszli nas szukać, by wrócić z nami do centrum – pod katedrę Notre Dame. Po krótkiej wizycie w katedrze uciekliśmy do klimatyzowanej sieciówki z kawą...
more >>