jaipur czyli czarny scenariusz na różowo

Wreszcie noc w hotelu, gorący prysznic, odpoczynek. Pogodziliśmy się juź z faktem że nie odzyskamy plecaków. Jeden odnaleziony – ciągle nie może do nas dotrzec, a drugi przepadł bez śladu. Życie płynie dalej, realizujemy swój zmodyfikowany plan. Dziś całodzienne zwiedzanie Jaipuru – różowego miasta, stolicy Radżastanu. Na tą okazję zatrudniliśmy przewodnika. Niestety wyruszyliśmy trochę późno. Wszędzie tłoczno, głównie tubylcy, turystów niezbyt wielu. Po kolei zaliczamy wszystkie punkty z „must see”. Przewodnik się przydaje, opowiada ciekawostki choc tradycyjnie próbuje zabrać nas do „swoich sklepów”. Zwiedzanie kończymy na najbardziej charakterystycznym zabytku jaipuru – Hawa Mahal. Zabytki rzeczywiście piękne i ciekawe pozwalają nam zapomieć o naszych kłopotach. Wieczorem w hotelu kolacja z muzyką i tańcami regionalnymi.jest fajnie, tylko …

1415464243359714154642701749

1415464192393514154642215406

14154641687454

tagi:  ,

2 comments to jaipur czyli czarny scenariusz na różowo

  • ka.er  says:

    Myślcie pozytywnie. Przy Waszym małym szczęściu, żeby nie powiedzieć – pechu, im mniej walizek, toreb i plecaków tym lepiej. Dziś macie jeden plecak ( nie jest wymagana ppdzielność uwagi)i cały miesiąc wolności . Bawcie się dobrze

  • Małgosia i Leszek  says:

    Śledzimy wasze perypetie – od samego początku emocjonujące i trzymamy kciuki aby wszystko szło po Waszej myśli 😉 Pozdrawiamy – Bolki

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>