Właśnie mija rok od powrotu z Indonezji. Początkowo kolejny wyjazd planowany był do Peru i Boliwii. Następnie pojawił się pomysł wyjazdu na Madagaskar, choć ostatecznie – po raz drugi, padło na indonezyjską część Borneo czyli Kalimantan. Niestety zaledwie na 4 (cztery!!) dni przed wylotem, czerwcowa wyprawa do Indonezji …. została anulowana. Obowiązki służbowe zmusiły nas do odwołania wyjazdu – dosłownie w ostatniej chwili.
Krótko po tej niecodziennej sytuacji, gdy nieco ochłonęliśmy, rozpoczęło się tworzenie planu awaryjnego. Tym razem, niejako z koniczności, padło na Indie. Siłą rzeczy – na rzetelne przygotowania nie było czasu. Na prędce powstał bardzo ambitny plan. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Do wyjazdu pozostały dwa tygodnie. Gorączkowo odliczamy dni i godziny…
Leave a reply