dzień lenia czyli pożegnanie z chengdu
Pobudka o 8:15, niespieszne śniadanie i o 10 opuszczamy hotel. Pieszo, przez centralny People’s Park przechodzimy do centrum miasta. W parku przystanek na herbatę chryzantemową i obserwację życia towarzysko-kulturalnego. Później dalej do centrum na Tianfy Sq. Odwiedzamy kilka centrów handloeych i sklepów. Ogrom. Nie sposób tego ogarnąć. Odpuszczamy i wracamy na nasz ulubiony deptak, by tam zjeść lunch. Wybieramy same nowości (w tym pieczone głowy królików), poznajemy kolejne nowe smaki. Później pora na zakupy a na koniec … opera syczuańska. Oczywiście treść dla nas niezrozumiała, klimaty też odległe, ale .. było bardzo kolorowo. Na koniec wracamy do hotelu na ostatnie piwo w klimatycznym lobby. Jutro pakowanie i powrót do domu.