Ostatni dzień rozpoczyna się bardzo wcześnie, bo przed 7. Próbujemy ponowić sesję fotograficzną w Różowym Meczecie. Wczesne promienie słoneczne padają daleko na posadzkę tworząc niesamowity spektakl. Niestety to chyba ściema – wszystkie zdjęcia z pocztówek musiały być zrobione inną porą roku, grubo przed godzinami otwarcia dla turystów … albo przy sztucznym oświetleniu. Próżny trud wczesnego zrywania się z łóżka. Ostatnie śniadanie celebrujemy do 10:30. Później niespieszne pakowanie i w samo południe opuszczamy hotel by udać się na ostatnie zakupy, ostatnią kawę...
more >>shiraz tagged posts
Po krótkiej nocy z trudem wstajemy o 7. Szybkie śniadanie i o 8 jesteśmy już w wynajęte taksówce, by zwiedzać atrakcje okolic Shiraz. Na początek jedziemy do oddalonego o ok. 120 km Pasargadae. To grobowiec i pozostałości (ściślej skromne szczątki) pałacu Cyrusa. Następnie pora na na Naqsh-e Rosjan – grobowce Dariusza I i jego synów. Robią wrażenie. Temperatura też. A o skrawku cienia można tylko pomarzyć. Na szczęście w samochodzie mamy zmrożoną wodę. Na koniec największa atrakcja całego Iranu – ruiny Persopolis. Docieramy tam ok. 12:30. Komentarz zbyteczny...
more >>Rozpoczynamy wcześnie – bo o 7:30 jesteśmy już na fajnym śniadaniu. Później ruszamy szybko do Masjed-e Nasir-al Molk. Tu trzeba być wcześnie na magiczny spektakl światła. Chyba się zbyt guzdraliśmy bo słońce było już zbyt wysoko. Następnie kolej na kolejne atrakcje starego Shiraz. Odwiedzamy twierdzę i kilka ciekawych meczetów. Jest oczywiście przerwa na kawę, jest też czas na lunch w knajpce z muzyką na żywo. Po południu dzwoni do nas Ameneh (spotkania w Esfahanie) z zaproszeniem na wspólny wieczór. O 19 przyjeżdża po nas pod hotel wraz z mężem i synem...
more >>Dzień rozpoczynamy świetnym śniadaniem. Później taksówką udajemy się na odległy dworzec autobusowy. Podróż trwa 30 min., a sympatyczny kierowca – Ali, daje nam szybki kurs języka perskiego! Na 6-7 godzinną podróż z położonego na skraju pustyni miejsca odpoczynku karawan Yazd – do pachnącego różami, miasta poezji Hafeza wybieramy luksusowy autobus VIP. Ogromne rozkładane fotele, serwowane przekąski i napoje – a za oknami góry. Wydają się być blisko, na wyciągnięcie ręki. Sprawiają wrażenie zwykłych „skałek”...
more >>