Otagowano: HoiAn

leniuchowanie czyli dzień plażowy

Zaraz po śniadaniu wzięliśmu hotelowe rowery i podjechsliśmy na plażę. Tam czaz mijał powoli w błogim „nic-nie-robieniu”. Na plaży zjedliśmy grilowane owoce morza i miło spędzaliśmy czas. Po południu ostatnia...

my son czyli dzień skuterowy

Zaraz po wczesnym śniadaniu wypożyczyliśmy skuter by udać się do odległego o ok. 50km komleksu świątyń Chamów w My Son. Podróż o dziwo przebiegła w miarę bezproblemowo. Nawigacyjnie i technicznicznie....

do roboty czyli dzień rowerowy

Pogoda się już chyba naprawiła. Po śniadaniu ruszyliśmy na zachód w stronę wioski z ceramiką. Nie obyło się bez pewnych trudności nawigacyjnych, ale w końcu osiągneliśmy zamierzony cel. W nagrodę...

dzień lenia czyli wyluzowane hoi an

Na dzień dzisiejszy nie zaplanowaliśmy nic konkretnego. Typowy dzień lenia. Dostosowaliśmy się do pogody (raczej pochmurno i deszcz wisi w powietrzu) oraz klimatu miasta – cisza , spokój i pełen...

zmiana klimatu czyli hoi an

Przedpołudnie spędziliśmy na ostatnich (ale konkretnych) zakupach w sajgonie. Tradycyjnie były przerwy na aromatyczną kawę „na krawężniku”. Wzbudzamy spore zainteresowanie i zaskoczenie wybierając małe i plastikowe krzesełka w prywatnych barach...